Żeglowanie bywa nazywane „najdroższym sposobem przemieszczania się od tawerny do tawerny”. Czy jednak rzeczywiście jest ono drogie? A jeżeli tak, to czy można coś zrobić, by stało się tańsze? Jeżeli szukacie rzetelnych odpowiedzi na powyższe pytania, zapraszamy do przeczytania naszego artykułu.
Jak to policzyć?
Chcąc określić koszty związane z uprawianiem żeglarstwa, warto podejść do tematu w sposób metodyczny. Zwróćmy uwagę na to, że każde hobby wymaga nakładów finansowych wynikających z trzech składowych:
- zdobycia umiejętności,
- pożyczenia lub zakupienia sprzętu,
- bieżącej eksploatacji.
Który z powyższych elementów okazuje się najbardziej kosztowny – i gdzie można poszukać oszczędności? Przyjrzyjmy się, jak to wygląda w przypadku żeglarstwa.
Po pierwsze: umiejętności
Aby pływać rekreacyjnie, nie potrzeba żadnej wiedzy ani umiejętności. Wystarczy znać doświadczonego żeglarza, który zabierze Was w rejs. Takie żeglowanie może dać już sporo frajdy ale czasem szybko się znudzi, jeśli rola na pokładzie nie będzie się zbyt wiele różnić od bycia pasażerem.
Pragnąc zostać prawdziwym żeglarzem, czyli samodzielnie prowadzić jachty, trzeba już sporo umieć. Wiedzę oraz umiejętności można zdobyć w nieoficjalny sposób od wspomnianego wyżej zaprzyjaźnionego żeglarza. Jeśli jednak chcecie, by jakiś armator (np. firma czarterowa) zechciał pożyczyć Wam swój jacht, będziecie musieli przekonać go, iż potraficie taką jednostkę obsłużyć. Do tego celu niezbędny jest patent żeglarski. Aby go zdobyć, trzeba zdać egzamin (przystąpienie do niego i uzyskanie patentu to koszt ok. 200-400 zł), wcześniej jednak warto wybrać się na dobre szkolenie, które znacząco podnosi szansę na uzyskanie pozytywnego wyniku.
Ile kosztuje kurs żeglarski? To zależy od poziomu umiejętności, jakie pragniecie zdobyć. Szkolenie przygotowujące do egzaminu na patent żeglarza jachtowego (“prawo jazdy” na jednostki śródlądowe) kosztuje około 1000 – 1400 zł. Kurs na jachtowego sternika morskiego, który musi już odbywać się na morzu, jest droższy, a jego cena waha się w granicach 2000 – 2500 zł. Najtańszym rozwiązaniem jest szkolenie w systemie stacjonarnym, gdzie na zajęcia trzeba codziennie przychodzić do ośrodka. Wygodniejszą i o wiele bardziej efektywną opcją jest tygodniowy kurs na Bałtyku (tu mieszka się i uczy na jachcie, jest dużo więcej ćwiczeń i godzin doświadczenia). Niektórzy wybierają atrakcyjną, ale też najdroższą wersję – nauka na ciepłych akwenach, np. w Chorwacji ale ta forma nie będzie aż tak intensywna jak klasyczny bałtycki kurs na jachcie. Sprawdź jak dokładnie prezentuje się patent żeglarski cena.
Pamiętajmy też, że patent sternika to nie tylko wydatek, ale i inwestycja: dzięki niemu można pływać jako skipper, a więc żeglować i jeszcze otrzymywać za to wynagrodzenie. W tym przypadku konieczne będzie posiadanie dodatkowych przeszkoleń z zakresu radiooperatorstwa i bezpieczeństwa morskiego.
Po drugie: sprzęt
Zdecydowana większość żeglarzy nie posiada swojej łodzi i poprzestaje na czarterach. Powód jest prosty: żeglując 2 tygodnie w roku, można spokojnie pozwolić sobie na wynajem komfortowej jednostki, a potem oddać ją właścicielowi i nie zawracać sobie głowy takimi zagadnieniami, jak koszty postoju, ubezpieczenie, konserwacja, zimowanie itp.
Ile kosztuje czarter jachtu? Najważniejszymi elementami wpływającymi na jego cenę są:
- typ jednostki (jej wielkość, wiek i wyposażenie), rozpiętość tutaj jest ogromna i może to być kilkaset złotych za dobę na śródlądziu po 2000euro za dobę na np. 55-stopowych jachcie morskim dobrej klasy
- akwen (Mazury to koszt rzędu od 600 zł za dobę, Adriatyk – od 1500zł w górę),
- termin rejsu – tu można poszukać oszczędności, pływając w tzw. średnim lub niskim sezonie. Dodatkowa korzyść takiej opcji to mniejsze tłumy w marinach.
Warto też rozważyć dołączenie do cudzej załogi (wystarczy przeglądać ogłoszenia pt. „wolna koja”) lub zapisanie się do klubu żeglarskiego (roczna składka to ok. 300 zł), co pozwala pływać na jachtach klubowych i korzystać ze zniżek.
Po trzecie: eksploatacja
Ile kosztuje użytkowanie jachtu? Tu znów mamy do czynienia z kilkoma składowymi, a mianowicie:
- wydatkami na paliwo (nawet jeśli pływamy na żaglach, raczej nie unikniemy manewrowania na silniku a w przypadku jachtów morskich zużycie paliwa może być znaczące w słabo-wiatrowych warunkach rejsu),
- kosztami postoju w marinach (tu ceny są zróżnicowane w zależności od standardu i kraju), np. mariny bałtyckie dla jachtu do 40stóp długości to cena ok. 100 złotych za dobę ale za taki sam jacht w chorwackich marinach w wakacje zapłacimy nawet 150 euro/doba.
- korzystaniem z dobrodziejstw infrastruktury mariny, np.: prysznice, toalety, prąd i woda (nie zawsze są w cenie postoju), pralnia, sauna, wi-fi, wypożyczalnia rowerów itp.
Eksploatacja jachtu jest czynnikiem, na którym można poczynić największe oszczędności. Jak to zrobić? Przede wszystkim sprawdzać ceny w marinach. Niekiedy opłaty są liczone od łodzi, a czasem także od osoby. W zależności od wielkości jachtu i liczebności załogi różne opcje okażą się mniej lub bardziej opłacalne. Najpopularniejsze porty i mariny (np. w centrum starego miasta) będą z pewnością dużo droższe niż te nieco oddalone od największych atrakcji lądowych. Czasem nawet zwykłe zakupy w pobliżu takich modnych marin mogą być sporo droższe niż te w głębi miasta, gdzie kupują lokalni mieszkańcy.
W całkowitej kalkulacji rejsu należy uwzględnić:
- koszt czarteru jachtu
- koszt dodatkowych opcji czarterowych: opłata za sprzątanie, tzw. transit log, pościel, ręczniki, ponton z silnikiem, dodatkowe żagle itp.
- koszt kaucji lub jej ubezpieczenia. Kaucja będzie zwrócona tylko jeśli nie jacht wróci nieuszkodzony i bez strat w wyposażeniu. Ubezpieczenie może zastąpić kaucję i jest wtedy kosztem ale daje spory komfort czarterującemu
- koszt dojazdu na miejsce czarteru i powrotu po rejsie – jeśli będzie to samochód to poza oczywistymi opłatami: paliwo, autostrady dojść może z reguły niemały koszt parkingu przy marinie. Do kosztów podróży samolotem/autokarem/pociągiem dolicz transfer do mariny
- koszt ewentualnego ubezpieczenia NNW/koszty ratownictwa/koszty leczenia uczestników rejsu
- koszty paliwa do jachtu
- koszty marin i opłat (porty, kotwicowiska, parki narodowe, itp.)
- zaprowiantowanie wg lokalnych cen żywności oraz inne atrakcje